22.06.2020r

Przywitajmy się:

Na powitanie niech każdy wstanie,

niech każdy wstanie – raz, dwa, trzy.

A po ukłonie zaklaszcze w dłonie,

zaklaszcze w dłonie – raz, dwa, trzy.


  • Posłuchajcie i odpowiedzcie na pytania:


Dokąd wyjechała Ada z rodziną?

 W co bawiły się dzieci?

 Co się sta­ło, gdy Mateusz i Karinka pływali na materacu? 

Co zrobili, gdy usłyszeli gwizdek ratownika? 

Kto podszedł do Ady, aby pobawić się zamkiem z piasku?

 Co się stało, gdy dzieci poszły kupić lody?

 Co trzeba zrobić, gdy zauważymy, że zgubiliśmy się na plaży?

Co powinniśmy powiedzieć ratowni­kowi?

 Czy kiedyś byliście w podobnej sytuacji?

Czy znacie swój adres zamieszkania?

Przypomnijcie sobie.


Letnie opowieści – na plaży 


Małgorzata Szczęsna

Jest lato, gorąco, a my jesteśmy na plaży. My, to znaczy moi rodzice, brat, siostra i ja Ada. Roz­kładamy się nad samą wodą. Tata i ja robimy piękny zamek z piasku – z fosą, mostem zwodzo­nym i czterema wieżami. Mateusz i Karinka grają w piłkę plażową. Później biorą materac i idą do wody. Leżą na brzuchu i ruszają rękami w wodzie, by odpłynąć od brzegu. Mama, mimo że zaangażowana jest w treść czytanej książki, nagle zrywa się i krzyczy. My z tatą wstajemy i patrzymy, jak materac z Matim i Karinką szybko się oddala. Ratownik też to zauważa i głośno gwiżdże. Moje rodzeństwo odwraca się, zawraca materac i płynie już w naszym kierunku.

– Patrzyliśmy w tę stronę, w którą płynęliśmy. Gdy usłyszeliśmy gwizdek i odwróciliśmy się, byliśmy zdziwieni, że jesteśmy tak daleko – tłumaczy się Mateusz.

– Nie przypuszczaliśmy, że tak szybko oddalimy się od brzegu – mówi zdyszana Karinka.

Kładą się na kocach, a ja bawię się zamkiem z piasku. Podchodzą do mnie dzieci, których rodzice leżą koło nas.

– Jaki piękny zamek! Możemy się z tobą pobawić?

Kiwam głową. Najstarsza dziewczynka – Kaja, przynosi wodę w wiaderku i dolewa do fosy. Wtedy chłopcy – Dominik i Alek, kładą patyki. Obserwujemy, jak płyną. Woda wsiąka w pia­sek, patyki nieruchomieją.

Po chwili zabawy dzieci podchodzą do swoich rodziców. Kaja bierze pieniądze i cała trójka idzie kupić lody. Lodziarz oddala się, więc dzieci podbiegają do niego. Z lodami w dłoni rozglą­dają się dookoła. Kaja przeciera dłonią oczy, pewnie płacze. Bierze Dominika i Alka za dłonie. Nie wie, w którą stronę iść, ale trzyma mocno chłopców, by nie zgubili się w tym tłumie ludzi, koców, materacy.

– Mamo, te dzieci, z którymi się bawiłam, zgubiły się. Nie wiedzą, w którą stronę wrócić do rodziców – pokazuję dłonią miejsce, w którym stoją.

Mama szybko rusza na pomoc. W kilku susach pokonuje odległość do dzieci. Przykuca, coś mówi, uśmiecha się i wskazuje dłonią nasze stanowisko. Ja z daleka macham do nich ręką. Kaja rozchmurza się i pewnie idzie do rodziców.


  • A teraz posłuchajcie wierszyka i odpowiedzcie na pytania:

Gdzie wybrała się dziewczynka z rodzicami?

 Co przy­darzyło się dziewczynce? 

Jak się czuła dziewczynka, gdy się zgubiła?

 Co poczuła dziewczynka, gdy odnaleźli ją rodzice?

 Jak powinniście się zachować, gdy się gdzieś zgubicie?

 Jak myślicie, czy czulibyście się podobnie, gdybyście zgubili swoich rodziców?


 

Zagubiona córka

Wybraliśmy się z mamą i tatą

na wyjątkową wycieczkę.

Zwiedzamy krakowską starówkę,

ale zaraz, chwileczkę...

Tata tuż obok mnie robił zdjęcia.

Mama szukała pamiątek w sklepiku.

Ja przyglądałam się kamienicom,

a jest ich tu chyba ze sto, bez liku.

I nagle rozglądam się wokół,

na plecach mam gęsią skórkę,

bo moi cudowni rodzice

zgubili własną córkę.

Albo ja się zgubiłam,

właściwie już nie wiem sama.

Jestem naprawdę przerażona.

Ratunku! Gdzie jest mama?

Co robić? Strach mnie obleciał...

Tętno mi przyśpieszyło.

Uwierzcie mi, w tym momencie

do śmiechu mi wcale nie było.

Stanęłam w miejscu i stoję,

stoję, stoję i czekam.

Proszę, niech rodzice mnie znajdą...

Już będę się pilnować, przyrzekam!

I nagle z ulgą zauważam,

że biegnie do mnie mama,

a tata już mi przypomina:

Nie odchodź nigdzie sama!

Obejrzyjcie filmik: https://www.youtube.com/watch?v=nl1qqlOLW3E


Zaśpiewajmy: https://www.youtube.com/watch?v=Ls4y1_s5czI


Karta pracy str.51


Dla chętnych: Wyobraźcie sobie lato i namalujcie je kulkami z waty i farbami na kartce A4.



Dziękuję Dzieci!

Do jutra :):}:)

I BUILT MY SITE FOR FREE USING